Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

wtorek, 3 listopada 2015

Czy jesień da się lubić?



Jesień do mojej ulubionej pory roku nie należy, bo niby co tu w niej lubić? Chłodny wiatr, padający deszcz, krótsze dni czy może ogarniająca wszystko szarość? No właśnie. Jesień to ta pora kiedy więcej się narzeka, mniej uśmiecha i ogólnie prawie nic się nie chce, mam rację? Pewnie w większości tak, ale są i tacy, którzy jesien kochają i sama przez chwilę zaczęłam się zastanawiać, za co tą jesień można lubić. I o dziwo, parę tych plusów się znalazło! Więc może nie taka ta jesień zła jak nam się wydaje?
 
No bo to właśnie jesienne wieczory są idealne na to, żeby usiąść i czytać książki. Nic nie sprzyja czytaniu jak długie, ciemne, chłodne, jesienne wieczory. Wyjść się nie chce, bo za zimno a i w sumie nie ma po co, bo przecież ciemno, więc jaki sens? Lepiej usiąść i poczytać, czas wrócić do nastoletnich nawyków, kiedy to dniami i nocami nie mogłam oderwać się od książek. Największym rozczarowaniem była, za szybko, kończąca się historia a co tygodniowe wizyty w bibliotece to był mój ulubiony rytuał. Pamiętam zdziwione miny pań bibliotekarek, kiedy co tydzień wracałam z kilkunastoma przeczytanymi książkami i brałam kolejne.
 
 
A jak czytanie to tylko w parze z milutkim kocem i kubkiem gorącej herbaty. Nic tak nie uprzyjemnia czytania jak dobra, smakowa herbata i gruby koc. Herbaty zdecydowanie królują u mnie na jesień, nigdy mnie tak bardzo do nich nie ciągnie, jak właśnie w te chłodniejsze dni. A i do łask wraca wieczorne, rozgrzewające kakao.
 
Umilaczy jesiennych wieczorów jest pełno, ale znam jedno, niezastąpione - świeczki. Ohh jak bardzo wtedy je cenię i kocham! To one sprawiają, że kiedy za oknem pada deszcz i hula zimny wiatr, w pokoju czuć kwiaty bzu czy poziomki. A późnym wieczorem kiedy już leżę w łóżku, tworzą idealną atmosferę.
 
 
Nawet i w tą szarą, przeważnie brzydką jesień zdarzają się piękne słoneczne dni i żal ich wtedy nie wykorzystać na długi spacer, w otoczeniu kolorów, które tylko w tym okresie są takie piękne.
 
I za co jeszcze lubię jesień? Za nowe, tegoroczne odkrycie, które wciąga mnie na tyle, że zapominam o pogodzie i temperaturze za oknem - odstresowujące kolorowanki dla dorosłych i łączenie kropek. Muszę przyznać, że łączenie kropek wciągnęło mnie bardziej, mimo, że to właśnie kolorowanki dla dorosłych okupują ostatnio instagramowe zdjęcia i blogi. Kropki są bardziej tajemnicze, patrząc na nie, tak na prawdę nie wiesz co się za nimi kryje, a przy łączeniu pierwszych nie wiesz co z nich wyjdzie. I to jest to, co karze mi iśc w to dalej - ciekawość. Pierwszy razem jak wzięłam w ręce Połącz kropki wciągnęło mnie na cztery godziny! Czego to ja nie łączyłam! Sami sprawdźcie :)

 
 

 
A Wy widzicie jakieś plusy w jesieni? Jak myślicie da się ją lubić?
 
Miłego,
Pat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...